Forum najlepszego soja na uni26
Gość
uważam że sojusz powiniem posiadać co najmniej 15 członków tylko że 4 na miecha przyjmuje i 2 odrzuca albo i wrzystkich w zalezności jak się sprawdzą.Do rekrytowania ludzi trzeba kogoś wytypować.co wy na to?
Gość
pff a moje zdanie jest inne na temat wojen.wojny są po to żeby sprawdzać umiejętności sojuszu,zgranie oraz aktywność
Jeśli tak miałoby to wyglądać to z mojej strony powiem tak:
1. Nie mam floty.
2. Nie mam moona.
3. Z dwóch powyższych powodów nie powojowałem, a wręcz przeciwnie narażam sojusz na złoma, bo i tak FSa nie zrobię tymi swoimi paroma DT.
4. Jak z tego wynika nie zgrałem się i nie dałem się "przetestować" w warunkach wojny.
6. Podsumowując dodam, że w porównaniu z przedmówcami mam bardzo mało punktów i nie mam żadnego doświadczenia.
Stosując proponowane metody selekcji członków sojuszu jestem więc pierwszy do wywalenia.
Dlatego uważam propozycję, z mojego punktu widzenia za (delikatnie rzecz ujmując) nieprzemyślaną, .
Offline
Użytkownik
polityka kadrowa sojuszu jest ustalona i przemyślana. O to martwi się Rada. To po pierwsze. Po drugie - jak już pisałem, wojna jest ostatecznością. Zgadzam się z Arthem, że wyzwala najgorsze instynkty i cechy ludzi. Poza tym jest ogromnie kosztowna. A już na pewno nie jest dobrą metodą weryfikowania przydatności graczy. Twister ma rację, że jeśli już pakować się w wojnę to po to, żeby ją wygrać. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko , że to się nie uda. Ale trzeba je minimalizować. A testowanie sojuszu wojną - to maksymalizacja ryzyka przegranej.
Po ostatnie: skoncentrujcie się na obecnej wojnie. Tracimy energię na jałowe dyskusje zamiast skutecznie grać przeciw aNightma.
Offline
Gość
Zrobi ktoś dla Artha moona? ;]
Użytkownik
ja mogę zrobić - za minimum 10 dni
Offline
Użytkownik
nooo...ok, tylko muszę zbudować po wojnie te 1300 lm. ok?
Offline
Użytkownik
chyba musimy założyć osobny temat dotyczący prób u Artha....
Offline
Gość
cicho bo Ci warna wjebie ;p
zamykam ;p